Wychodzisz przed pracownię biologiczną i nadziewasz się znów na profesor Wanago:
     Fajnie, że już wróciłeś, bo chciałabym pokazać ci mój najnowszy wynalazek genetyczny - mówi profesor podając ci jednocześnie probówkę z bulgoczącą zawartością.
Nagle... probówka pęka! Syczący glon wydostaje się na zewnątrz i ucieka. Ty gonisz go z lassem. Glon ucieka przez wejście do szkoły, a ty spotykasz znów Ciocię Adelę...

     A co to robita ?! Już ja wam jeno mówiła, że my tu was nie chceta ! A bodajżeście podechli ! - krzyczy na ciebie Ciocia i usiłuje objaśnić ci działanie (tym razem) patelni na mózg. Ty jednak (hmmm...) masz w zapasie kość piszczelową. Co robisz?

Bronisz się
Atakujesz
Oczekujesz Bożego Miłosierdzia