Sobie Ĺpiewam, a Muzom... Antologia Biblioteka Klasyki Polskiej i Obcej PaĹstwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1972 Sobie Ĺpiewam, a Muzom. Bo kto jest na ziemi, Co by serce ucieszyÄ chciaĹ pieĹniami memi? Któş nie woli tym czasem zysku mieÄ na pieczy, ĹapajÄ c grosza zewszÄ d, a podobno k'rzeczy. Bo z rymĂłw co za korzyĹÄ krom próşnego dĹşwiÄku? ... Przeto, jako was kolwiek prosty gmin szanuje, Panny, ktĂłrym lotnego konia zdrĂłj smakuje, (= Muzy, ĹşrĂłdĹo Hipokratesa, wybite kopytem Pegaza) Ja jeden niech wam sĹuĹźÄ, a za czeĹÄ poczytam Sobie, Ĺźe siÄ drĂłg inszych, niĹź pospĂłlstwo chwytam. s.29n 6. Na lipÄ GoĹciu, siÄ dĹş pod mym liĹciem, a odpocznij sobie! s.32n 29. Do fraszek Fraszki moje (coĹcie mi dotÄ d zachowaĹy), Nie chcÄ, ĹźebyĹcie kogo Ĺşle wspominaÄ miaĹy. Lecz jeĹli wam nie g'myĹli cudze obyczaje, Niechaj karta wystÄpom, nie personom Ĺaje! Chcecie li chwaliÄ kogo, chwalcieĹź, ale skromnie, By pochlebstwa jakiego nie uznano po mnie. TeĹź to wiedzcie, Ĺźe drudzy swej siÄ chwaĹy wstydzÄ Podobno, Ĺźe chwalnego nic w sobie nie widzÄ . s.55 29. Do fraszek Fraszki nieprzepĹacone, wdziÄczne fraszki moje s.76 PieĹĹ IX A nigdy nie zabĹÄ dzi, Kto tak umysĹ narzÄ dzi Jakoby umiaĹ szczÄĹcie i nieszczÄĹcie znosiÄ, Temu mÄĹźnie wytrzymaÄ, w owym siÄ nie wznosiÄ. s.76 PieĹĹ X Kto mi daĹ skrzydĹa, kto miÄ odziaĹ piĂłry I tak wysoko postawiĹ, Ĺźe z gĂłry Wszystek Ĺwiat widzÄ, a sam, jako trzeba, Tykam siÄ nieba? s.90n PieĹĹ III Nie wierz Fortunie, co siedzisz wysoko; Miej na poĹlednie koĹa pilne oko: Bo ta niestaĹa pani z przyrodzenia, CzÄsto wiÄc rada sprawy swe odmienia. ... Cnota skarb wieczny, cnota klejnot drogi; TegoÄ nie wydrze nieprzyjaciel srogi, Nie spali ogieĹ, nie zabierze woda; Nad wszystkim inszym panuje przygoda. s.91nn PieĹĹ V ... Cieszy miÄ ten rym "Polak mÄ dr po szkodzie"; s.98n PieĹĹ XIX (o dobrej sĹawie) s.100n PieĹĹ XXV Czego chcesz od nas Panie, za twe hojne dary? ... Jeno zawĹźdy niech bÄdziem pod skrzydĹami Twemi! s.127 Psalm 15 s.141 Psalm 91 Kto siÄ w opiekÄ odda Panu swemu A caĹym prawie sercem ufa Jemu, Ĺmiele rzec moĹźe "Mam obroĹcÄ Boga, Nie bÄdzie u mnie straszna Ĺźadna trwoga." s.183 "Odprawa posĹĂłw greckich" s.189n Antenor A mnie i dom mĂłj, i co mam z swych przodkĂłw, Nie jest przedajno. A miaĹbych swÄ wiarÄ Na targ wynosiÄ, uchowa miÄ tego BĂłg mĂłj. Nie ufa swej sprawiedliwoĹci, Kto zĹotu mĂłwiÄ od siebie rzecz kaĹźe. Lecz i to czĹowiek maĹego baczenia, KtĂłry na zgubÄ rzeczypospolitej Podarki bierze, jakoby sam tylko W cale miaĹ zostaÄ, kiedy wszytko zginie. s.190n Aleksander (Parys) = P / Antenor = A A: Wielki przyjaciel przystojnoĹÄ: tÄ sobie RozkazaÄ sĹuĹźyÄ nie jest przyjacielska. P: W potrzebie, mĂłwiÄ , doznaÄ przyjaciela. A: I toÄ potrzeba, gdzie sumnienie pĹaci. P: PiÄkne sumnienie: staÄ przy przyjacielu. A: Jeszcze piÄkniejsze: zostawaÄ przy prawdzie. s.195 Chorus Wy, ktĂłrzy pospolitÄ rzeczÄ wĹadacie, A ludzkÄ sprawiedliwoĹÄ w rÄku trzymacie, Wy, mĂłwiÄ, ktĂłrym ludzi paĹÄ poruczono I zwirzchnoĹci nad stadem boĹźym zwierzono. Miejcie to przed oczyma zawĹźdy swojemi, ĹťeĹcie miejsce zasiedli boĹźe na ziemi, Z ktĂłrego macie nie tak swe wĹasne rzeczy, Jako wszytek ludzki mieÄ rodzaj na pieczy. A wam wiÄc nad mniejszymi zwierzchnoĹÄ jest dana, Ale i sami macie nad sobÄ pana, KtĂłremu kiedyĹźkolwiek z spraw swych uczyniÄ Poczet macie: trudnoĹź tam krzywemu wyniÄ. Nie bierze ten pan darĂłw ani siÄ pyta, JeĹli kto chĹop czyli siÄ grofem poczyta, W siermiÄdze li go widzi, w zĹotych li gĹowach; JeĹli najmniej przewiniĹ, byÄ mu w okowach. WiÄc ja podobno z mniejszym niebezpieczeĹstwem GrzeszÄ, bo sam siÄ tracÄ swym wszeteczeĹstwem. PrzeĹoĹźonych wystÄpy miasta zgubiĹy I szerokie do gruntu carstwa zniszczyĹy. s.197nn PoseĹ (o radzie) - Aleksander (Parys): HelenÄ daĹa mu bogini, a kiedyĹ Grecy im zabrali MedeÄ, wiÄc uwaĹźa, Ĺźe godnie odpĹaca im tym samym, biorÄ c HelenÄ. - Antenor: Aleksander zabraĹ HelenÄ bÄdÄ c goĹciem, byĹo to obelgÄ , Ĺşle dodaÄ niesprawiedliwoĹÄ; jeĹli ufa swojej bogini, niech zwaĹźa, Ĺźe uraziĹ dwie inne; a Medea to dawne czasy, wiÄc moĹźe nie ich sprawa, a nikt jej siÄ nie domagaĹ; "Nie wiem, jako sĹusznie / SwĂłj wĹasny wystÄp cudzÄ krzywdÄ barwiÄ chcemy?"; i Ĺźe MedeÄ Grecy wziÄli podczas wojny, ktĂłrej przyczynÄ byĹa niesprawiedliwoĹÄ Trojan. - Wielu poparĹo Antenora, ale Iketaon nie: "Owa, jako nam kolwiek Grekowie zagrajÄ , Tak my juĹź skakaÄ musim? BaÄ siÄ ich nam kaĹźÄ , A ja, owszem, siÄ lÄkam. Teraz nam HelenÄ WydaÄ kaĹźÄ , po chwili naszych siÄ Ĺźon bÄdÄ I dzieci upominaÄ." - a potem wszyscy mĂłwili "Tak jako Iketaon"; Ukalegon chciaĹ mĂłwiÄ, ale mu nie dano i nie sĹuchano, co chciaĹ powiedzieÄ "Ukalegon Ukalegontom mĂłwiĹ". s.202 Ulisses O nierzÄ dne krĂłlestwo i zginienia bliskie, Gdzie ani prawa waĹźÄ , ani sprawiedliwoĹÄ Ma miejsce, ale wszytko zĹotem kupiÄ trzeba! Jeden to marnotrawca umiaĹ spraktykowaÄ, Ĺťe jego wszeteczeĹstwa i Ĺotrowskiej sprawy Od maĹych aĹź do wielkich wszyscy jawnie broniÄ , Nizacz prawdy nie majÄ c ani koĹca patrzÄ c, Do ktĂłrego rzeczy przyjĹÄ za ich radÄ muszÄ .