Tekst pochodzi z numeru 10 (8/2000) czasopisma Anyten Mlek. All rights reserved.
Posłowie do Youki Pouka
Ryszard Kostecki

...Wszystko zaczęło się od klocków. Youki poczuł ich woń - i to było jego pierwsze wrażenie z tego świata. Drugim był ból, bowiem sznurki na których zwisał z rąk autora, wpijały się mu w kończyny. A może to Youki pociągał za sznurki?...

...Pierwsze trzy części Historii pi i pół klocka utrzymane są w dość humorystycznym nastroju przeplatanym dawkami filozofii. Część czwarta jest już inna. Jest to Historia Ruleza, w której postacie wydostają się spod panowania autora (a może to my dopiero wtedy się o tym dowiadujemy?), tworząc coraz większy chaos zmierzający do... zakończenia wyrywającego z czytelnika metafizyczne flaki razem z (równie metafizycznym) mózgiem. Dalej przychodzą Nowe Przygody, gdzie przygód wielu nie ma, są zaś za to skomasowane mistyczne przemyślenia... rozbite o groteskowość Henia. Dzięki temu jednak już czuć zapach następnej przygody, gdy wtem... autor wbija czytelnikowi nóż w tętniące czerwoną krwią serce i zmienia znów wszystko - łącznie ze stylem samej opowieści - przechodząc do fantastycznej Bardziej Prawdziwej Historii. Ta nagle - a może właśnie nie nagle? - urywa się i następuje Rozdwojenie...

...Youki z Bardziej Prawdziwej Historii jest kim innym, niż Youki z Części pierwszej Historii pi i pół klocka. Autor też - zmienia swój styl, gatunek dzieła - razem z nim, w nim, przez nie... Autor i Youki ewoluują. Ich wątki nieustannie przeplatają się, aby w końcu, w Rozdwojeniu - paradoksalnie - spleść się w jeden wątek. Marionetka zabija mistrza. Odchodzi razem z nim...

...W spirali czasu i miejsc łączy i plącze się wszystko: Youki, Frania, Rulez, Sub Siur, Zając, Henio, Autor, Starzec, Czub, Pila, ... - postacie realne i fantasmagoryczne zarazem...

...Naiwni mogliby sądzić, iż Youki Pouki to dramat romantyczny - traktuje o miłości, ma atektoniczną kompozycję, strukturę otwartą, etc. To zbyt płytkie ujęcie. Youki Pouki to prekursor nowej sztuki, pisanej przez duże U: sztUki Psychodelicznej czucia i myśli, wszystkiego i niczego, końca i początku. Trójgłowej bestii pożerającej swój ogon i krzyku upadającej w otchłań samej siebie ludzkości... To powieść o nas!

...Czy słyszysz, jak grudki ziemi sypanej przez grabarza uderzają o trumnę autora?....