Przyjrzałem się uważniej lokomotywie stojącej w Muzeum Kolejnictwa i postanowiłem zastosować w modelu rozwiązanie trochę takie jak w oryginale, a trochę przypominające pomysł na który wpadłem przy okazji BR80.

Zdecydowałem się zbudować blok cylindrów z dwóch blach podtrzymujących w które będą wlutowane tuleje tłoków i suwaków. W tej konstrukcji bardzo łatwo zrobić przepusty pary - wystarczy osłonić kanały którymi będzie płynąć odpowiednio przyciętą cienką blachą.
Samo wykonanie cylindrów i tłoków (średnicy 6mm) wymagało ode mnie dużo cierpliwości.

Najpierw przygotowałem tuleje cylindrów, ok. 2 razy zbyt długie, przewiercone wiertłem 5.5, zewnętrzna średnica docelowa (8mm). Następnie na frezarce wywierciłem otwory przelotowe pary w odpowiedniej odległości. Dalej roztoczyłem tuleje do średnicy nominalnej i dotarłem proszkiem korundowym. Na samym końcu obciąłem je z obu stron do nominalnej długości.

Tłoki z tłoczyskami wytoczyłem z pręta mosiężnego. Z zewnątrz wytoczyłem je na wcisk (do tulei) a potem dotarłem.

 

Niestety, projektowanie na komputerze jest zwodnicze. Zaprojektowane blaszki były tak małe, że się ich nie dało wyciąć. Zamiast nich użyłem odpowiednio wygiętego drutu. Wygląda na to, że utworzenie kanałów przelotowych się powiodło.

W pierwszym podejściu obrałem złą kolejność lutowania - zamiast najpierw wlutować przepusty do tulei, wlutowałem tuleje do blach "ramowych" i w trakcie lutowania przepustów zniszczyłem kanały parowe.

Na szczęście udało się wszystko bez zniszczenia rozlutować.
 
Za drugim, zakończonym sukcesem podejściem, najpierw wlutowałem dekle i przepusty w tuleje, zamykając w nich tłoki. Na zdjęciu obok kąpią się po lutowaniu w acetonie.
Obok widać zespół cylindrów w trakcie lutowania. Blachy "podtrzymujące" są oddzielone wałkiem stosownej wysokości (czarny między szczękami) i ściśnięte są przez kilkukrotnie złożoną kartkę (izolacja cieplna) w imadle. Do tego włożone są uprzednio zlutowane cylindry i suwaki, które w tej pozycji siedzą na miejscu tak czy owak i można je wygodnie lutować. Zdjęcie wykonałem tuż przed przylutowaniem drutu miedzianego oddzielającego przepust pary. Po lewej stronie widać jego część która potem odciąłem.
Następnie tak przygotowane cylindry i suwaki złożyłem w "ramach" i wykonałem przepusty parowe.

Blok cylindrów jest już gotowy. Tłoki się ruszają zgodnie z ustawieniem suwaków - przynajmniej na sprężonym powietrzu.

Widać druty które posłużyły do oddzielenia kanałów przelotowych pary.